Jak zrobić sałatkę Caprese
Ponieważ dziś mamy piątek, drugi bezmięsny dzień w tym tygodniu oto moja propozycja na kolację.
Potrzebne będą:
- pomidor średniej wielkości (1szt na osobę)
- mozarella (pół kuli na osobę)
- sól
- pieprz świeżo mielony
- suszone zioła (moja mieszanka przywieziona z Francji zawiera trybulę, szczypiorek, pietruszkę, bazylię i estragon, o ile np.samej pietruszki nie lubię o tyle tę mieszankę kocham i dodaję prawie do wszystkiego)
- oliwa z oliwek
- ocet balsamiczny
- bazylia
- kiełki lucerny
Przygotowanie:
- pomidora i mozarellę kroimy w plasterki i układamy na tależu
- doprawiamy solą, pieprzem i ziołami
- polewamy łyżeczką oliwy oraz łyżeczką octu balsamicznego (troszkę brudzi mozarellę, ale dla tego smaku warto, mógłby być zredukowany, ale ja jestem chyba za leniwa)
- dodajemy kilka listków świeżej bazylii (ja tym razem musiałam zadowolić się suszoną prosto z krzaczka, drażni mnie, że te gotowe zioła w doniczkach tak szybko usychają, dlatego już niedługo posieję sobie sama, nasionka już są)
- ozdabiamy lucerną i gotowe
Smacznego;)
pycha 🙂 uwielbiam w lato z pomidorami z mojego ogródka.
uwielbiam caprese 🙂 ale z kiełkami nie próbowałam 🙂
to musisz spróbować, zwłaszcza, że mają działanie przeciwnowotworowe 😉
masz własne pomidorki, oj zazdroszczę
Wygląda bardzo apetycznie.
Nigdy nie jadłam, ale już spisuję przepis na kartkę i kminię jutro na kolację 😀
Fajne 🙂 Jeśli jesteś miłośniczką mozarelli i pomidorów, polecam zrobić sobie bruschettę (nie wiem, czy dobrze spolszczyłam :P), czyli właściwie wrzucić sałatkę caprese na grzanki z czosnkiem i posypać świeżą bazylią – pycha 🙂
próbowałam bruschetty ze 2 razy w restauracji w Polsce i zagranicą i jakoś nie przypadła mi do gustu, była to raczej salsa pomidorowa niż caprese, nie było tam mozarelli grzanki były przesuszone i dodatki z nich spadały, nie było mowy o eleganckim spożyciu, chyba dlatego się zraziłam, ale może rzeczywiście warto zrobić jeszcze jedno podejście w domu;)