Przeciwzmarszczkowe nawilżanie czyli SVR specilift35+

Moja przygoda z kremami  SVR specilift35+ zaczęła się 28 sierpnia tego roku. Tego dnia wybrałam się do dermatologa. Poprosiłam panią doktor by poleciła mi jakiś krem, który byłby dla mnie odpowiedni, bo nie wiem czy jeszcze walczyć w wypryskami czy już ze zmarszczkami. W odpowiedzi dostałam taką oto ulotkę.

Postanowiłam więc spróbować tego cudu. Wybrałam sobie krem do twarzy bez filtra (bo krem z filtrem mam) i krem pod oczy. W aptece okazało się jednak, że tego kremu niema, a właściwie to jest tylko wpadł za szafę 😀 i nie można go kupić,a przez to, że jest na stanie to nowego nie zamawiają.

Jednak żebym nie wyszła z pustymi rękami pani poleciła mi zestaw, prawie to samo, niby odrobinkę mocniejsze, ale na pewno mi  nie zaszkodzą kremy 35+ 😀

Jako, że to zestaw wyszło nawet odrobinę taniej, około 120zł za krem do twarzy dzień/noc i krem pod oczy.

Po 2 miesiącach prawie regularnego stosowania krem do twarzy praktycznie się skończył (używałam głównie na noc, na dzień gdy nie wychodziłam i nie potrzebowałam filtra czyli rzadko), a krem pod oczy jeszcze jest (używany tylko na noc).

Moje spostrzeżenia:

• na początku przeszkadzał mi zapach, ale można się przyzwyczaić
• aplikacja jest łatwa i higieniczna, bo oba kremy posiadają pompkę, a gdy krem się kończy można opakowanie odkręcić i spokojnie resztę wydobyć
• oba produkty są żółte i minimalnie zostaje ten kolor na skórze
• krem pod oczy ma bardziej „żelową” konsystencję i moim zdaniem słabo nawilża (w porównaniu z innymi kremami o bardziej kremowych konsystencjach)
• krem do twarzy dobrze i szybko się wchłania, ale czasem stopień nawilżenia był za słaby jak na moje potrzeby
• krem pod oczy wchłania się strasznie opornie
• jeżeli chodzi o działanie to nie ma żadnego efektu WOW, no chyba że pojawia się dopiero po 7 opakowaniu 😀
• czy skóra jest jędrniejsza i gładsza? trudno powiedzieć, ale jak dla mnie jest bez zmian
• czy krem pod oczy zredukował zmarszczki, cienie i opuchnięcia? zdecydowanie nie i jak dla mnie jest gorszym z tego duetu
•  na szczęście krzywdy nie robi i porów nie zapycha

Generalnie nie polecam, bo kremy „tylko nawilżające” można znaleźć w niższej cenie. Sama ponownie nie kupię, ponieważ moja skóra lepiej czuła się np.po kremach nawilżających Avene.

A czy Wy macie jakieś godne polecenia kremy na pierwsze zmarszczki?

Tagi: kosmetyki do pielęgnacji, twarz