Posiadam cerę mieszaną w kierunku do tłustej i usilnie staram się osiągnąć mat na mojej buzi. Miesiąc temu skończył mi się krem do twarzy z biedronki, o którym pisałam TU. Wybrałam się więc do apteki w poszukiwaniu kremu na dzień, który zapewni mi nawilżenie i zmatowienie.

Wśród kilku kremów, które pokazała mi sprzedawczyni był EFFACLAR MAT firmy La Roche-Posay.

Producent obiecuje długotrwałe zmatowienie, nawilżenie oraz zmniejszenie porów. Po ok.miesiącu stosowania i zużyciu połowy opakowania stwierdzam, iż produkt rzeczywiście dobrze nawilża, natychmiast po zastosowaniu pory stają się optycznie mniejsze i skóra jest matowa. Niestety efekt matu utrzymuje się tylko ok.2h, przynajmniej na mojej twarzy.

Produkt ma kolor biały o konsystencji żelowo silikonowej. Jeśli chodzi o stosowanie pod makijaż trzeba uważać i nałożyć bardzo, bardzo niewielką ilość kremu, w przeciwnym razie przy nakładaniu podkładu będzie się rolował. Krem jest bezzapachowy, co ja akurat bardzo lubię.  

Jego dużym minusem jest cena, prawie 69zł. Wiadomo kremy apteczne do tanich nie należą, ale ten był jednym z droższych. Nie jestem jednak pewna, czy kupię ponownie ten produkt, właśnie ze względu na cenę i rolowanie pod makijażem. Tym bardziej, że za połowę tej kwoty można kupić krem matujący firmy Tołpa, który również dobrze się spisuje.

Na zakończenie chciałam przeprosić, że przez tydzień nie było mnie na blogu. Niedługo napiszę o tym gdzie byłam jak mnie nie było, a ciekawskich już teraz zapraszam na mój instagram instagram.com/annamariafe