Anna Turek

Kawiorowy manicure ciate, czyli Sylwester last minute

Do zabawy sylwestrowej można odliczać już godziny.  Ja niestety nadal nie wiem w co się ubrać (tak to jest jak ma się więcej niż jedną sukienkę, z jedną byłoby łatwiej). Nie wiem również na jaki manicure się zdecydować. 

Postanowiłam jednak przetestować przywieziony z Danii zestaw do kawiorowego manicure ciate. Najbardziej ciekawiło mnie jak długo kuleczki wytrzymają na paznokciu. Bałam się, że nie wytrzymają zbyt długo i właśnie z tego strachu oraz z braku jakiejś specjalnej okazji zestaw ciate czekał od września nie ruszony. Zdjęcia paznokci wykonałam zaraz po aplikacji, po 10 oraz 22 godzinach.

Zestaw ciate jaki posiadam jest czarny. Zawiera czarny lakier bazowy oraz kawiorowe kuleczki w kolorze czarnym, turkusowym i niebieskim. Do zestawu dołączony jest także lejek ułatwiający  wsypanie niewykorzystanych kuleczek z powrotem do buteleczki oraz plastikowa podkładka nad którą możemy sypać kawior na paznokcie.
Czarny lakier posiada cienki pędzelek, ale całkiem dobrze się nim pracuje. Krycie lakieru początkowo mnie przeraziło, ponieważ po jednej warstwie bałam się, że dla pełnego krycia konieczne będą cztery, jednak dwie warstwy dają zadowalający. Niestety lakier bardzo długo schnie i bez essie good to go się nie obeszło. Właśnie na essie good to go przyklejałam kawior, dzięki czemu kuleczki szybciej były umocowane i nie musiałam czekać 20 min jak każe producent.
Kawior na paznokcie aplikowałam również inaczej niż w instrukcji, ponieważ już cały internet wie, że z posypywania paznokcia z góry nie wychodzi nic poza bałaganem na pół mieszkania. Wysypałam kuleczki na spodeczek i mokry paznokieć przykładałam do kawioru, najpierw z góry, a później boki, tak aby cały był ładnie pokryty. Następnie lekko dociskałam kuleczki i gotowe. Ważne aby ten końcowy docisk był lekki, bo gdy zrobimy to za mocno zerwiemy kuleczki z paznokcia.
lewa ręka zaraz po wykonaniu kawiorowego manicure ciate

  zaraz po wykonaniu kawiorowego manicure ciate

prawa ręka zaraz po wykonaniu kawiorowego manicure ciate

Początkowy efekt strasznie mi się podobał. Przede mną było jednak pierwsze trudne zadanie, musiałam się ubrać, niestety kilka kuleczek odpadło, jednak ubytki nie były zbyt widoczne. Gorszą sprawą były to, że już po 2-3 myciach rąk kuleczki niebieskie i turkusowe stały się srebrne. Nie udało się zapobiec również ich odpadaniu mimo bardzo delikatnego wycierania rąk. Bardzo starałam się nie zniszczyć tego manicure przez co czułam się trochę jak inwalida. Dodatkowym minusem okazało się to, że kuleczki mają zdolność do zaciągania delikatnych tkanin. Nie chcę również wiedzieć ile z nich zjadłam jedząc popcorn w kinie.

lewa ręka po 10 godzinach

prawa ręka po 10 godzinach

Kuleczki odpadały najpierw z boków paznokcia i z czubka. Oczywiście z prawej ręki szybciej niż z lewej. Jednak z daleka ubytki nie były widoczne ponieważ po kawiorze zostawał na paznokciu karbowany lakier. Natomiast fakt ich odpadania strasznie kusił żeby się nimi bawić, skubać i odrywać dalej. Największe straty zaszły w nocy, ponieważ śpię z ręką pod poduszką. Niektóre kuleczki nie odpadły całkiem, ponieważ lakier dobrze je trzymał, więc pękły i na paznokciu została ich połowa.
Z kawiorowym manicure ciate wytrzymałam 22h po czym go zmyłam. Podczas zmywania nie sprawiał większych problemów, kuleczki schodzą dużo łatwiej niż brokat. Czarny kolor nie przebarwił mi płytki i skórek, ale podczas zmywania trochę się mazał po palcach.
lewa ręka po 22 godzinach

prawa ręka po 22 godzinach

Jakiś czas temu na instagramie wrzuciłam Wam informację, że zestawy ciate są dostępne również w TK Maxx i kosztuję ok 54zł. Wczoraj bardzo się zdziwiłam, gdy zobaczyłam te same zestawy w TK Maxx przecenione na 20zł, wydawało mi się to mocno podejrzane. Jednak po obejrzeniu pudełeczka wszystko stało się jasne, zestawy były niekompletne i w każdym brakowało buteleczki z kawiorem. Nie wiem jednak co mnie bardziej dziwi, czy to że klienci potrafią być tak bezczelni, żeby kraść w sklepie część zestawu, czy to, że sklep mimo wszystko chce sprzedać zestaw do kawiorowego manicure bez kawioru.

Tagi: ,

6 Odpowiedzi do “Kawiorowy manicure ciate, czyli Sylwester last minute”

  1. Kaprysek pisze:

    ale pięknie ! Podoba mi się 😉

  2. Kocica pisze:

    Efekt zaraz po wykonaniu manicure jest świetny, ale niestety wiedziałam, że będzie nietrwały 🙁 tak zawsze jest, gdy coś nam wystaje z paznokcia 😛
    a ta akcja w TK Maxxie to przegięcie :/

  3. Soemi87 pisze:

    Wygląda imponująco. O kradzieżach to az szkoda słów.

  4. mrimcia pisze:

    uwielbiam taki mani, ale niestety szybko odpada :< szkoda

  5. No jeśli chcemy coś w Tk Maxx kupić, zwłaszcza jakiś zestaw to należy koniecznie sprawdzić czy ma wszystkie części;];];]

  6. dokładnie, dużo pracy, a szybko się niszczy ;(((

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

*

*