tort Pavlovej
Już w czwartek święto zakochanych czyli walentynki. Jeśli nie macie jeszcze pomysłu na niespodziankę dla ukochanej osoby proponuję tort Pavlovej. Po pierwsze dlatego, że jest pyszny, a po drugie dlatego, że niespodzianka przygotowana własnoręcznie i z miłością jest więcej warta niż najdroższy prezent.
Nazwa tortu pochodzi od nazwiska rosyjskiej primabaleriny Anny Pavlovej dla której przygotowano ten deser po raz pierwszy podczas jej wizyty w Australii ok.1926 roku.
Wykonanie nie jest tak trudne jak mogłoby się wydawać.
Potrzebne będą:
- 6 schłodzonych białek
- szczypta soli
- 300g cukru, drobny kryształ lub puder (ja zwykły cukier rozdrabniam mikserem lub w moździerzu)
- 1 łyżeczka octu winnego białego
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
- śmietana kremówka 30-36% mocno schłodzona (ok 500ml to już trzeba dozować na oko)
- 0,5 szklanki cukru pudru do osłodzenia śmietany
- żelfix
- papier do pieczenia i ołówek
Przygotowanie:
- nagrzewamy piekarnik do ok.180oC
- na płaskiej blasze kładziemy papier do pieczenia i rysujemy na nim koło o średnicy 24-25cm (jeśli chcemy jeden duży tort) lub 6 kółek wielkości średniego spodeczka (otrzymamy wtedy 3 torciki piętrowe takie jak na zdjęciu, ważne tylko by zachować odstępy między nimi bo beza rośnie)
- schłodzone białka z solą ubijamy na sztywno
- pod koniec ubijania dodajemy cukier ciągle mieszając
- następnie dodajemy ocet i mąkę ziemniaczaną
- masę wykładamy delikatnie łyżką na przygotowany pergamin
- wkładamy do piekarnika i pieczemy 5 min w 180oC a następnie ok.godzinę w 150oC
- aby beza nie zbrązowiała z wierzchu po ok10min pieczenia można ją przykryć papierem
- po zakończonym pieczeniu wyłączamy piekarnik i zostawiamy uchylony, aby beza wyschła, najlepiej upiec ją wieczorem dzień wcześniej
- wykładamy bezę na talerz do góry nogami, zdejmujemy delikatnie papier
- ubijamy śmietanę z cukrem, aby ubiła się na sztywno można dodać żelfix (ok.2-3 łyżeczki)
- wykładamy ją na bezę (jeśli robimy propozycję ze zdjęcia to układamy beza, śmietana, beza, śmietana)
- górę przyozdabiamy owocami, można dodać też konfiturę owocową lub pomiędzy blaty bezowe dodać masy kajmakowej (jak na zdjęciu, choć ta wersja jest bardzo słodka)
- śmietanę z owocami dobrze jest wyłożyć na bezę godzinę przed podaniem i schłodzić w lodówce
Dodam tylko nieskromnie, że deser przygotowany wg.tego przepisu jest smaczniejszy niż ten serwowany w katowickiej restauracji Kryształowa Magdy Gessler.
Smacznego;)
Tagi: desery
mmmm pychotka! Zjadła bym!
wow, już zapisałam przepis 🙂 koniecznie wypróbuję, wygląda super walentynkowo 🙂
Chyba na święta taki sobie zrobię….
słodyczy nie jadam, ale mam taki sam lampion! piękny 🙂
mam taką latarenkę w grafitowym kolorze ale Twoja jest ładniejsza.
A tort cudowny, co jakiś czas robię małe beziki 🙂
Piękny torcik ! Aż mi ślinka pociekła :))