Pierniczki, czyli coraz bliżej Święta
W sklepach pojawiły się choinki, w radiu coraz częściej słychać świąteczne piosenki. W piątek do wszystkich grzecznych dzieci przyszedł Mikołaj. Zauroczona świąteczną atmosferą, która wprowadza nas w miły nastrój postanowiłam upiec pierniczki.
Ich przygotowywanie to świetny pomysł na wspólne spędzenie czasu z przyjaciółmi. Natomiast gotowe, ładnie zapakowane będą idealnym prezentem.
Niezbędna do przygotowania pierniczków będą foremki. Możemy je kupić w różnych sklepach moje pochodzą z Flo, Ikei oraz Simply. Jednak polowanie na świąteczne motywy najlepiej rozpocząć latem, ponieważ przed samymi Świętami trudno je kupić. Z obserwacji własnych i nie tylko wiem, że najchętniej zjadane są małe pierniczki, takie na raz do buzi, dlatego poszukiwanie takich foremek polecam, choć wiem, że ich znalezienie nie jest łatwe.
Przydadzą się również różnego rodzaju ozdoby do pierniczków. Lukry, pisaki lukrowe, posypki, perełki, błyszczący cukier itd. Dwa lata temu próbowałam robić lukier samodzielnie jednak było z nim tyle problemów, że w tym roku postawiłam na gotowy. Jeśli chodzi o posypki odradzam sypanie ich ręką z góry na ciasteczko, ponieważ dużo rozpryskuje się na boki. Dużo lepiej sprawdza się wysypanie posypki na spodeczek i obtaczanie w niej polukrowanego pierniczka. Posypka przykleja się równomiernie, a my nie mamy bałaganu i strat.
PIERNICZKI
Potrzebne będą:
- 2 szklanki mąki
- 2 łyżki miodu
- 3/4 szklanki cukru
- 1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
- 0,5 torebki przyprawy piernikowej
- 1 łyżka masła
- 1 jajko
- 1/3 szklanki mleka
Do dużej miski wsypujemy mąkę i dodajemy miód, mieszamy. Następnie czas na cukier, sodę, przyprawę piernikową, masło i jajko. Mieszamy dłuższą chwilę do uzyskania jednolitej konsystencji (jeszcze sypkiej i mało przypominającej ciasto).
Dolewamy mleko i po jego rozmieszaniu zaczynamy ciasto wyrabiać ręką (tylko jedną, aby drugą w razie potrzeby mieć czystą do podsypania mąki, to ważne ponieważ ciasto jest słodkie i klejące, ja raz przykleiłam się do niego dwiema rękami i nie wiedziałam co robić).
Gdy ciasto ma kształt kulki wykładamy je na blat i rozwałkowujemy (cieńsze pierniczki będą twardsze, grubsze gdy nawilgną staną się pulchne i miękkie). Wycinamy kształty i układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w nagrzanym do ok. 180oC piekarniku przez ok. 12-15 min. Po wystygnięciu ozdabiamy.
Tagi: Boże Narodzenie, dania wigilijne, desery
fajne pierniki 🙂 szczególnie łoś extra 🙂
pyszności:)
Śliczne są z białym lukrem i srebrnymi kuleczkami.
jak one cudownie wyglądają 😀
ja swoje upiekłam, ale jeszcze nie dekorowałam – słyszałam, że najlepiej dekorować parę dni przed świętami. zrobiłam też piernikowe witrażyki ze stopioną landrynką w środku pierniczka 🙂
Już wczoraj do Ciebie zajrzałam. Zakodowałam przepis, dziś rano poszłam do sklepu po przyprawę do piernika i upiekłam swoje ciastka 🙂 Ale lukier zawsze robię sama (cukier puder, sok z cytryny i ucieranie aż ręka uschnie) i obtaczam ciastka ewentualnie w kolorowym konfetti 🙂